Chyba zachorowałam... w każdej wolnej chwili siadam, czytam i oglądam te Wasze świetne blogi!
Gdzie byłyście, kiedy Was nie było? Gdzie ja byłam, ja Wy byłyście?
Jesteście super, świetne, pomysłowe, lotne po prostu rewelacja!
Nie mogąc się nacieszyć i naczytać skaczę z blogu na blog :)
U niektórych z Was coś pięknego zakupiłam gosze, decofabryka, u innych zamówiłam jaga a jeszcze u innych biorę udział w Candy :) może będę miała szczęście...
U niektórych z Was coś pięknego zakupiłam gosze, decofabryka, u innych zamówiłam jaga a jeszcze u innych biorę udział w Candy :) może będę miała szczęście...
Co ja piszę, już mam i to tyle szczęścia :)
A ile pomysłów się rodzi... inspiracji... motywacji...
Miło mi Was wszystkie poznać i u Was gościć.
Mam nadzieję, że mój blog będzie choć troszkę ciekawy i czasami ktoś tu zaglądnie i się uśmiechnie :)
Pozdrawiam z poniedziałkiem M.
P.S.
To wciąga... nie wiem jeszcze czy uzależnia ;)
Nie wiem też kiedy czytać, a kiedy próbować robić coś tak fajnego i pięknego jak Wy :)
Elza zasnęła przy moim wybieraniu ''przydasi'' na allegro :)
a czemu ja nic nie wiedziałam o Elzie?
OdpowiedzUsuńCzuję się pominięta :)
Mam nadzieję, że już za dwa dni się zobaczymy :)
Gosiu... wiedziałabyś :)
OdpowiedzUsuńElza jest babci Joli,
Roki nie zaprzyjaźniłby się z nią ;)
ok, już mi lepiej :) czekam na wieści... :)
OdpowiedzUsuń