W związku z tym, że nasz Tatuś B. musiał pracować całą sobotę od rana do nocy i całą niedzielę jest na zwodach miałyśmy kobiecy weekend. W sobotę kolejna próba przed wielkim występem w Szczecinie... dziewczynki tańczą w Formacji Tańca Nowoczesnego KEEP przy Ośrodku Kultury:
Aby przyciągnąć wiosnę udało nam się popełnić kilka kwiatków... ''Wypychaczki'' spisały się na medal :)
Zrobiłyśmy nawet dwustronną zawieszkę z kwiatków koronkowych dla babci Dany (czyt. Teściowej).
Jakiś czas temu trafiłam na blog bardzo zdolnej Kobiety Gazyni - Rękodzielnika z zamiłowania :) Stałam się posiadaczką wspaniałych zeszytów w okładkach wykonanych przez Nią - dla mnie... genialne! Długo czekały, ponieważ zastanawiałam się jak je dobrze spożytkować... Dzisiaj wręczyłam je dziewczynkom, aby zapisywany, wklejały i rysowały w nich najważniejsze wydarzenia w swoim życiu :) Wcześniej robiła to za nie mama - czyli ja :), ale już chyba są na tyle duże, żeby same tworzyć swoją historię...
no może pod okiem mamy ;)
Zeszyty można zakupić tu.
Jako pierwsze wydarzenie wspólnie wybrały feryjny wypad do Teatru Lalek Pleciuga w Szczecinie... który zapadł im na długo w pamięci. Po wklejeniu i wrysowaniu zaczęły zastanawiać się nad kolejnym wydarzeniem... (śmiech mnie ogarnął...) taki miały zapał. Mało nie wskoczyły do środka... Jula aż zadarła nagę na stół...
Jednym słowem - pomysł trafiony :)
Samych trafionych pomysłów na spędzanie czasu z dziećmi życzę...
Pozdrawiam M.
P.S. Mój blog powinien się nazywać blog MAJ lub BAJM, ponieważ cała nasza rodzinka odgrywa tu swoje role :)
Madziu, to musimy częściej się spotykać w Pleciudze, Kum i Plum wyszli super!!!! i kwiatków zazdraszam na tyle, że w końcu też sobie popełnię :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że do zobaczenia we czwartek :)
Kwiatki świetne!
OdpowiedzUsuńNo a te zeszyty... ach, och i ech po prostu!
Cudne to zdjęcie dziewczynek! Tak sobie pomyślałam o moich zbójach - chłopaki są inni jednak :-) Ale zapał bywa podobny! :-)
Ale bogaty post:))super dzień i piękne kwiaty:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
No Madziu ,zachwycasz .Córeczki przeurocze,jak z obrazka.
OdpowiedzUsuńKwiatki wyszły znakomicie (też się przymierzam) no i zakupy bardzo udane.Buziaki i dobrego tygodnia.
Madziu, Twoje dziewczynki to takie urocze rusałeczki tancereczki:))
OdpowiedzUsuńA kwiatuszki wyszły Ci cudne, wiosennie się zrobiło:)) Zeszyciki majstersztyk i to na dodatek z kotkami, miauuu:)
Moja Milenka też ma taką walizkę z kredkami, farbkami i pisakami:)
Buziaki:)
M.
Super kwiatuszki! i te kociaki... przecudne! :)
OdpowiedzUsuń