czwartek, 22 grudnia 2011

Idą idą Święta...

Marzenia się spełniają i Święta już widać...
widać je i za oknem... ku ogromnej radości dzieci :)


widać je także w domu...

Nasza choinka tradycyjnie - wielokolorowa, większa część ozdób to dzieła zdolnych blogerek, a także moich dzieci :) Szopka w tym roku nie pod choinką... stanąć musiała wyżej, ponieważ nasz mały psotnik nazwany Forestem wykradał Jezuskowi sianko ze żłóbka i roznosił po całym domu... teraz spija jedynie wodę spod choinki ;) 

Kochani
Zdrowych, spokojnych i radosnych...
pełnych ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia
życzy BAJMX :) 

P.S.
A czy ktoś z Was pamięta takiego ''Gościa''?? Można go nazwać skrzatem, krasnalem... Nasz tatuś dostał go od Mikołaja prawie 30 lat temu... 
przetrwał do dziś... ;)

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Dla tych, którzy już czekają...

Czy Wy też już czekacie..? 
My doczekaliśmy się pierwszego śniegu... jednak z deszczem, ale pierwszego bałwana udało się ulepić ;) 


a tak naprawdę to czekamy już na...


Małego Gościa...


spokojnych i radosnych oczekiwań i Wam życzymy...

Dziewczynki w tym czasie najchętniej oglądają ten teledysk...  w kółko ;)
polecam wszystkim niecierpliwym dzieciom...


miłej i pachnącej choinką oraz pierniczkami atmosfery przedświątecznej...

czwartek, 15 grudnia 2011

Idą Święta...

Czy Wam też wydaje się, że Święta będą za jakieś 3 tygodnie..? Nie wiem, kiedy ten czas tak szybko zleciał..? Mamy już 15-ty grudnia. Jakiś tydzień temu dowiedzieliśmy się co ''w mamie siedzi'' :) Wszyscy z okazji Mikołajek 6 grudnia pojechaliśmy na USG. Dziewczynki były bardzo podekscytowane... Pan doktor szukał i szukał tego małego Mikołajka w brzuszku, ale nie znalazł... Okazało się, że mieszka tam mała siostrzyczka ''Mikołajka'' ;) A wiec kolejna córcia :) Tata już w domu nie będzie miał nic do powiedzenia ;) Jesteśmy na etapie szukania dla Niej imienia :) 
Pojawił się również 6 grudnia nowy domownik w naszym domku... Julcia marzyła o szczeniaczku, a ''...Mikołaj mamo przecież musi przynosić to, o czym się tak naprawdę marzy...''  No i przyniósł  ;)
Forest - kundelek :)

Nasz Aniołek miał kolejny występ:

Klimat pomalutku dopadł i nas. ..
Tegoroczny wianek na drzwi jest dość mocno ogródkowy...
taki naturalny nam wyszedł...


kartki dla tych ''dalszych'' w kolorach czerwieni i zieleni...


a dla tych ''bliższych'' serduszkowe pierniczki z masy solnej na choinkę :)


dziewczynki zrobiły również Mikołaje z masy solnej - świetna zabawa ;)

...
Nie wiem, jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać zapachów i smaków świątecznych...


Miłych przygotowań i oczekiwań...

piątek, 2 grudnia 2011

Kalendarz Adwentowy...

Muszę się Wam pochwalić, że właśnie minęła połowa 20 tygodni... tyle teraz ma nasze Maleństwo :) 
W związku z tym, że powinnam więcej odpoczywać wybrałam się już na długoterminowe i długo oczekiwane L4. Znalazłam więc czas i spróbowałam swoich sił w robieniu kalendarza adwentowego. Mam dwie córeczki, więc śliczne kalendarze z pudełek od zapałek odpadały... musiałabym zrobić dwa, żeby coś nie coś się tam zmieściło ;) Więc kieszonki... - to było to, co pomieści po dwie niespodzianki :) A że wszyscy kochamy domki... wyszedł adwentowy domek z niespodziankami...
Projekt wstępny wyglądał tak:


Następnie wykonanie... kilka wieczorów z wiecznie pętelkującym Łucznikiem (jedna igła złamana)...


i efekt końcowy:



Pracochłonny i trudny ze względu na niezbyt sprawną maszynę oraz różnorodność skrawków materiałów, ale bardzo satysfakcjonujący :) Dziewczynki zadowolone, tylko tatuś zdziwiony, czemu nie mogłam kupić zwykłego np. za 2,99zł w Biedrze ;)
Nasza Julcia (lat 6) adwent rozpoczęła przeglądem piosenki, gdzie wspólnie z koleżankami zaśpiewała piosenkę o aniołku - wyszło cudnie :)

 (nasz Aniołek - pierwszy z lewej)

Spokoju Wam życzę na ten najbliższy czas, 
ale i radości 
oraz realizacji wszystkich pomysłów przedświątecznych ;)