środa, 21 marca 2012

Wiosna w broszce ;)

Wiosnę przywitaliśmy wiosennymi broszkami...
i gumeczka do włosów...
spodobała mi się praca z filcem, a dziewczynkom
filcowe zwierzaczki :)
Pięknych, wiosennych, słonecznych i długich dni Wam życzę M.

sobota, 17 marca 2012

Wiosenne pozdrowienia...

Czy u Was też jest tak cudnie..?
Wiosnę widać na każdym kroku...
grube kurtki pochowane, szaliki i rękawiczki poprane... ;)

lewy górny róg... pszczółka na kwiatku ;)

 wiosenny bukiet ze spaceru...
  moje tancorki....
  
i wiosenne spineczki ;)
Pogodnego wiosennego weekendu życzę M.

poniedziałek, 12 marca 2012

Szydełko wciąga...

Szydełko wciąga, to wie chyba każdy, kto choć raz spróbował :) U mnie powstały kolejne spineczkowe wyroby, broszki oraz pierwsza gumka ;)

w żeby nie było nudno... zmieniam materiały ;) 
Odkryłam filc - megaprzyjemność ;)
i tak powstała broszka-krówka
oraz rodzinka sówek ;)

A już na koniec pochwalę się prezentem na Dzień Kobiet...
pamiętam... jak jakiś czas temu wszystkie blogerki robiły swoje pele-mele
mam i ja :)
wymarzone... mąż mi zrobił :)
recykling - łaty jeszcze z budowy i stary worek wojskowy...
Pozdrawiam z wiosną M.

piątek, 2 marca 2012

Recycling artystyczny czylki ekologiczne, ekonomicznie, artystycznie, handmadowo :)

Byłam ostatnio na zajęciach recyklingu artystycznego i taki oto portfelik sobie zrobiłam:

Często chcemy coś tworzyć, robić, ale potrzebujemy dużo przydasi... materiałów, a wiadomo to wszystko kosztuje... tu rozwiązanie jest proste, potrzeba jedynie:
- chęci;
- szydełko;
- stary ciuch.
Ja użyłam do tego dwie stare bluzki, jedna rozciągnięta, druga się skurczyła ;)
Ciuszek wycina się nożyczkami na paseczek tworzący nitkę i przeplata się w kółeczko. Pani, która mi to pokazała robi z tego: dywaniki, podkładki, portfeliki, torebki, etui, saszetki, miski, talerze itp. Jeśli ktoś ciekawy może zajrzeć TU to jej galeria :) A jakby komuś było mało inspiracji, to zobaczcie, jak wykorzystały tą technikę Panie z pomysłem. Biżuteria, ciuchy... na co tylko wyobraźnia pozwoli ;) A w dodatku recykling, to na czym chyba nam wszystkim zależy... żeby nie utonąć w śmieciach oraz stosunkowo niski koszt materiałów do wykonania - POLECAM! Na zajęciach byłam z dziewczynkami, które też przeplatały palcami, przyszywały guziki, odpruwały zaszewki, oglądały i sortowały przydasie... wszystko co my dziewczyny lubimy najbardziej ;) Zrobiły nawet własne kotyliony i zaniosły pokazać do szkoły i przedszkola tzw. reckoty (czyt. kotyliony z recyklingu).
Poza tym ze spineczek przerzuciłam się na broszki, 
które powstają jedna za drugą ;)


Dla Tosi zrobiłyśmy z dziewczynkami przytulaczka-memlarkę-metkownik jak zwał tak zwał... od dawna podziwiane na kilku blogach. A że tasiemek do spineczek Ci u nas dostatek powstała i nasza wersja:


Na koniec trochę wiosny z naszego podwórka...
i przeróbka świątecznego wianka ;)
Pozdrawiam i wiosny w sercach życzę M.