sobota, 30 kwietnia 2011

Od Wielkanocy do Majówki :-)

Tak nas pochłonął czas przedświąteczny i świąteczny, że czasu na e-świat zabrakło... w sumie, to i słusznie, bo ten w realu przecież ważniejszy prawda? A, że majówka już za pasem, pozwolę sobie jeszcze na troszkę wspomnień... aż do następnego roku ;-)

Nowa tradycja w naszym domu: upiekłam pierwszy raz w życiu dwa mazurki... 
znikły już pierwszego dnia i wyglądały nieźle, 
więc tradycja przyjęta in the future ;-)

Pokolenia: z prababcią Anią (lat 90) Jula (lat 5) i Ala (lat 7) ...


Na święta odbyły się również chrzciny małego Stasia... i oto nasz wkład :)



Bardzo udanego, ciepłego i długiegooooooo weekendu Wam życzę
a jeśli ktoś spragniony zapraszam na świeżą tegoroczną miętkę z ogródka :)


 P.S.
Cieszę się bardzo, że zapisujecie się na moje Candy, 
dziękuję za zainteresowanie i zapraszam :)

4 komentarze:

  1. To ja poproszę to bezowe z owocami:-) - wygląda przepysznie, podobnie jak mazurek:-). Pozdrawiamy i życzymy udanego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudnie kolorowo i pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te Twoje bezowe torciki, Madziu...;))
    Już po Wielkanocy, a nawet po weekendzie majowym, wszystko tak szybko zleciało, więc pozostaje mi życzyć Ci miłego tygodnia:)
    Buziaki:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. To już taką masz mięte? Chyba muszę do Ciebie przyjechać :)
    i znowu ten tort, ale kusisz :)

    OdpowiedzUsuń