poniedziałek, 29 listopada 2010

Gość niedzielny oraz zapach pomarańczy :)

U nas pomalutku zaczyna się zima... Ku naszemu zdziwieniu po powrocie z niedzielnego spaceru pod naszym domkiem spotkaliśmy najeżonego gościa niedzielnego Pana Jeża :)
Radości dziewczynkom nie było końca, chciały Go nawet przygarnąć na zimę...
A oto Pan Jeż we własnej osobie... chyba się zgubił :)

Po obiadku postanowiliśmy rozpocząć przygotowania świąteczne i tak w całym domu pachnie pomarańczą :)


U nas już czuć święta :)

1 komentarz: